Dobrą radą jest od czasu do czasu sprawdzać rezystancję uziomu do którego są podłączone nasze systemy antenowe, a tuż przed nadejściem burzy najlepiej odłączyć kabel antenowy od naszego transiwera czy odbiornika, jest to najprostrza i zarazem najczęściej stosowana metoda ochrony naszych urzadzeń przed ewentualnymi skutkami doziemnego wyładowania atmosferycznego.

Nie często słyszy się, że ktoś z naszego środowiska stracił swoje anteny (które najprawdopodobniej podczas bezposredniego uderzenia pioruna po prostu wyparują) czy ma uszkodzony sprzęt na skutek wyładowania atmosferycznego, jeszcze trudniej coś takiego udokumentować, aby nie były to tylko puste słowa proszę spojrzeć na załączoną fotografię, która przedstawia obraz anteny gdyńskiego przemiennika 2 metrowego (SR2Z) po uderzeniu pioruna w dniu 28-08-2006 r. około godziny 18.00. Z anteny DIAMOND X-510 (wysokości anteny 5,1m) zostały tylko strzępy rozrzucone po całym dachu. Na szczeście nie ma dużych uszkodzęń w samym urządzeniu przemiennika, gdzie uległ uszkodzeniu tylko jeden tranzystor w układzie sterowania PTT przemiennika ale to tylko dzięki bardzo dobrze wykonanej instalacji uziemiającej.

73 Roman, SQ2RH.

30-08-2006