W hołdzie ofiarom Katynia

Również krótkofalowcy z Ukrainy pamiętają o tym co się wydarzyło w lesie katyńskim. Zamieszczamy wiersz napisany z okazji 70. rocznicy rozstrzelania przez NKWD 21 tysięcy internowanych polskich oficerów, bez sądu i śledztwa, w marcu 1940 roku w Katyniu, Ostaszkowie, więzieniach Ukrainy i Białorusi.

Nie zginęła!

Jak przed bratem
Złożyłeś bojową swą broń
W oczy mu powiedziałeś śmiało:
"My słowianie! My bracia!
Podaj mi dłoń,
Byle Polska moja
Nie zginęła!"

A potem był ciemny barak,
I czekisty twarde przesłuchanie...
Jak okrutnie on bił
Ten twój brat Słowianin
Śmiąc się w twarz zapytał:
"Mówisz, Polska twoja
Nie zginęła?"

"Nie strzelaj! Nie strzelaj! –
Bracie mój, Słowianin, –
Nie dokonuj okropnego dzieła..."
Lecz rudymi kwiatami
Buzował karabin
I zamilkło:
"Jeszcze... nie zginęła..."

Odleciała dusza,
I pomkęła do chmur,
Porzuciwszy na zawsze ciało...
Na Warszawę, na Łódź
Popiół śmierci spadł,
A narodu dusza
Nie zginęła.

Konwojenci was ziemią
Zasypywać śpieszą,
I kukułka rachować przestała...
Białe brzozy pochyłe
Łzy roniły na dół,
Szeleściła trawa:
"Nie zginęła..."

Autor:
Sergij Kowalow US0NE

Tłumaczenie:
Jerzy Striełkow-Serga UT5NC



Artykuł pochodzi z serwisu internetowego miesięcznika Świat Radio
http://www.swiatradio.com.pl/virtual/article.php?sid=1940
Zamieszczono: 24-03-2010. Dział: I.Ś.R - Wydarzenia, informacje KF/UKF