Ostatni sygnał z satelity został odebrany przez radioamatora na Azorach 28 października, o godzinie 1:47 CEST...
Problemy jakie wystąpiły z systemem zasilania opisano w statusie misji: " W celu zapewnienia bezpieczeństwa innych satelitów wynoszonych w kosmos razem z SSETI Express, minisatelita pozostał w uśpieniu 65 minut zanim uruchomił się i uwolnił pikosatelity. W tym czasie energia zbierana przez baterie słoneczne była rozpraszana wewnątrz satelity. Dowody wskazują na to, że nastąpiło przegrzanie i przepalenie niektórych obwodów, co spowodowało, że baterie słoneczne przestały ładować akumulatory. Naładowanie akumulatorów powoli malało w czasie trwania misji, co spowodowało wejście satelity w tryb bezpieczny po około 6.5 godzinach, aż w końcu SSETI Express wyłączył się." Obecnie trwają badania kopii tego układu, które pomogą określić ewentualne szanse powrotu zdolności ładowania akumulatorów satelity. O losach misji można dowiadywać się na bieżąco, na poświęconej jej stronie Politechniki Wrocławskiej: www.sseti.pwr.wroc.pl .