Relacja Kazika CP1/PY5ZHP z dnia 28 lipca.

Dziś w południe (piątek, 28 lipca) udało nam się jakoś załapać na samolot wojskowy i wyjechać z Rurrenabaque, czyli od Piotra SP8XV. W tej chwili jesteśmy w La Paz u ks. Mariana. Jego współbrat zakonny ma znak CP1PQ, próbowałem zrobić łączności z jego radia, ale szło słabo.


Marian posiada TS-450 plus bardzo nisko powieszonego dipola na 40m. Poszliśmy też do miejscowego klubu CP1AA maja tam ładne anteny log periodic, cubical quad oraz slopery. Ładny też jest tam budynek. Niestety przywitał nas portier, który zadzwonił do zarządu. Niestety z powodu późnej pory, bo klub czynny jest  do 18,30 a my byliśmy o 17,30 nie mogliśmy wejść do środka.

Jutro jedziemy do Peru, można stamtąd uda się popracować. Przemek SP7VC jest dobrej myśli bo ostatniej nocy na nisko powieszonym dipolu udało mu się zrobić sporo łączności na 80m z Europa i to tylko mocą 100 w. Może ten sukces uda się powtórzyć z Peru.

Tutaj w Boliwii na wysokości ponad 4000m nad poziomem morza powietrze jest bardzo rozrzedzone (mało tlenu), mimo to dzielnie walczymy.

Pozdrawiam.
Kazik, CP1/PY5ZHP.



Artykuł pochodzi z serwisu internetowego miesięcznika Świat Radio
http://www.swiatradio.com.pl/virtual/article.php?sid=747
Zamieszczono: 29-07-2006. Dział: I.Ś.R - Wiadomości Dx-owe KF/UKF